Gmina Góra Kalwaria

Objął Wódz wzrokiem bohaterski szereg

Józef Piłsudski dekoruje kawalerzystów na błoniach. Zdjęcie pochodzi z „Kuriera Warszawskiego”

Dziś mija dokładnie 100 lat od wizyty Józefa Piłsudskiego w Górze Kalwarii.

3 sierpnia 1921 r. na nadwiślańskich błoniach Wódz Naczelny udekorował orderami i krzyżami Virtuti Militari 133 kawalerzystów konnych z 14 dywizjonów oraz 4 baterii z czterech dywizjonów. Uroczystość będącą ukoronowaniem bohaterstwa żołnierzy w Bitwie Warszawskiej zorganizował ówczesny dowódca artylerii konnej ppłk. Leon Dunin-Wolski.

Potyczka przy przeprawie

Dywizjony artylerii konnej to polski pomysł. Bardzo mobilne jednostki potrafiły szybko przemieszczać się wraz z bateriami lekkich dział ciągniętych przez sześć koni każde. Miały głównie za zadanie osłonę kawalerzystów podczas bitew. Tuż po rozpoczęciu wojny polsko bolszewickiej, w 1919 r., w Górze Kalwarii sformowano kilka DAK: piąty, szósty, 1. i 2. baterię dziewiątego dywizjonu i czternasty. Stąd wyruszyły na pełne potyczek szlaki bojowe.

W Górze Kalwarii, na nadwiślańskich błoniach, począwszy od czerwca 1920 r. ćwiczył także warszawski 1. Dywizjon Artylerii Konnej im. Józefa Bema. 

Gdy decydowały się losy Europy i niepodległości Polski, Góra Kalwaria była poza obszarem głównych działań mających na celu obronę Warszawy. W mieście, w obecnym Domu Pomocy Społecznej, zorganizowano szpital, w którym przygotowano łóżka do udzielana pierwszej pomocy rannym żołnierzom (później mieli być oni transportowani kolejką wąskotorową do szpitali w stolicy). Wreszcie na Wiśle w okolicy Góry Kalwarii 14 sierpnia doszło do potyczki z bolszewikami, którzy próbowali sforsować rzekę. Polski ostrzał był jednak na tyle silny i skuteczny, że żołnierze wroga zrezygnowali z przeprawy.

Kwiaty i chorągiewki

Gdy ucichł już huk armat, opadł kurz na polach bitew, nadszedł czas na uhonorowanie ofiarności żołnierzy. Jak wspominał przed laty st. ogn. Jan Kęsik, Kawaler Orderu Virtuti Militari z 1 Dywizjonu Artylerii Konnej, Marszałek Piłsudski wjechał do Góry Kalwarii na czele szwadronów konnych od strony Piaseczna. Witała go ludność stojąca wzdłuż ulic: Pijarskiej, Szpitalnej i Senatorskiej (obecnie Ks. Zygmunta Sajny). Przygotowując się do wizyty naczelnego wodza Armii Polskiej, władze miasta – pomimo wakacji - zaangażowały licznych uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 do porządkowania skarpy wiślanej.

Burmistrz, duchowieństwo Kościoła Rzymskokatolickiego i wyznania mojżeszowego, a także przewidziani do odznaczenia kawalerzyści powitali marszałka na placu, na którym obecnie stoi remiza strażacka. Stąd większość zebranych udała się ul. Św. Antoniego na błonia, a Józef Piłsudski, w towarzystwie duchownych i władz, zszedł schodkami po skarpie i groblą dotarł do miejsca uroczystości. Na skarpie pozostał tylko adiutant z koniem Piłsudskiego w otoczeniu młodzieży, która śpiewała i trzymała w rękach chorągiewki i kwiaty.

Pełne łez oczy

Na rozległej nadwiślańskiej łące zebrała się ludność z Góry Kalwarii i okolic. Uroczystości wojskowe poprzedziło nabożeństwo. Oddano salut armatni. A oto jak tamte chwile relacjonował Walenty Zieliński w „Kurierze Warszawskim”: „(…) Wódz Naczelny ze świtą idzie do wyrównanego na błoniu długiego szeregu bohaterów, którym piersi krzyżem wojskowym za chwile zdobić będzie. Za Wodzem i świtą odrzyna się od spalonej żółtej trawy pola, ciemna plama odświętnie przybranej publiczności, wśród której, jak jasne kwiaty, mienią się białe i kolorowe sukienki dziewcząt. W dali jakby czyhając już na pozycji widnieją przygotowane do defilady dzielne baterie. Z pod krzaczastych brwi objął Wódz wzrokiem bohaterski szereg i zaczął czytać długą listę nagrodzonych. (…) Podchodzi Wódz do szeregu tych, których rodziny przyjmują odznakę za poległych. (…) Bierze ją również generał Leśniewski za swego poległego syna. I moment najbardziej wzruszający: matka staruszka stoi w szeregu, w żałobne odziana szaty, po twarzy kroplice łzy jej płyną, a obok jak biała gołąbka przytula się do jej żałoby córeczka – sierota po poległym, przytula się pełnymi łez oczami. Wodzowi ręka zadrżała. Doręczył krzyż. Uścisnął szczerze, po żołniersku dłoń staruszki i dziecko w jasną główkę pocałował (…)”

Na zakończenie odbyła się defilada, którą Józef Piłsudski i lokalni oficjele przyjęli z prowizorycznie zbitej trybuny. W następnych latach okresu międzywojennego, 3 sierpnia był obchodzony jako święto artylerii konnej. W 10 lat po uroczystości, kawalerzyści ufundowali obelisk na błoniach. Przez lata był on celem wycieczek młodzieży, lokalnej społeczności i wojskowych. W okresie stalinizmu, jesienią 1951 r., pomnik został zniszczony i zakopany obok miejsca, w którym stał. Na nowo umieszczono go na cokole 11 czerwca 1989 r.

Kopiuj linkPodziel się na FacebookPodziel się na X

Wyświetlono: 632

Zobacz również

Gmina Góra Kalwaria

Adres:

05-530 Góra Kalwaria

ul. 3 Maja 10

 

22 484 33 00

umig@gorakalwaria.pl

Godziny pracy urzędu:

Urząd Miasta i Gminy Góra Kalwaria jest otwarty w godzinach:

poniedziałek: 800 – 1800

wtorek: 800 - 1600

środa: 800 - 1600

czwartek: 800 - 1600

piątek: 800 - 1500

tel. 22 484 33 52, promocja@gorakalwaria.pl

Powrót do góry