Gmina Góra Kalwaria

190. rocznica Powstania Listopadowego: oficer ułanów rodem z Góry Kalwarii

Umundurowanie jazdy z czasów Królestwa Kongresowego, ryc. Motty, Wikimedia

Styczeń 1831 r., to czas formowania się większości pułków polskich wojsk powstańczych, które następnie wyruszyły przeciwko pułkom rosyjskim. Tym razem prezentujemy sylwetkę Bolesława Brzozowskiego z Góry Kalwarii, który za męstwo okazane na polu walki został odznaczony Krzyżem Złotym Virtuti Militari.

Losy powstańcze żołnierzy 20. Pułku Piechoty Liniowej formowanego m.in. spośród mieszkańców Czerska, Góry Kalwarii i ich okolic, przypominane zostały w poprzednim artykule (link). Dzieje tutejszych mieszczan i szlachciców, którzy walczyli wtedy w innych polskich oddziałach także są warte takiego przypomnienia. Różnie się one układały. Część z nich po swych heroicznych walkach, a potem po upadku powstania, zagrożona represjami emigrowała za granicę na stałe ale część, po kilkumiesięcznym - czasem kilkuletnim tam pobycie, starała się do kraju powrócić. Jedną z takich postaci był Bolesław Brzozowski. Jego dzieje mogą posłużyć jako ilustracja losów tych z powstańców, którzy po uczestnictwie w walkach i początkowej emigracji, zrezygnowali z życia na obczyźnie na korzyść połączenia się ze swoimi bliskimi w kraju. Nie są to więc typowe, wyłącznie powstańcze żołnierskie losy. W związku ze swoim odebranym wcześniej wykształceniem i zdobytym doświadczeniem oraz koligacjami i kontaktami, mógł on bowiem dość sprawnie powrócić do ponownego funkcjonowania w ówczesnym, rządzonym przez zaborcę kraju.

KORZENIE I MŁODOŚĆ

Bolesław Eligiusz Eugeniusz Brzozowski urodził się w Górze Kalwarii w 1804 r. Przyszedł na świat w rodzinie nieco zubożałego szlachcica pieczętującego się herbem Korab - Pawła Piotra Brzozowskiego i jego żony Anny z Winnerów, dziedziczki dóbr Kośmin położonych około18 km na południowy zachód od Góry Kalwarii. Jego ojciec był w tamtym czasie urzędnikiem sądowym i zapewne urzędował w budynku Sądu Pokoju Powiatu Czerskiego w Górze Kalwarii (obecnie nazywanym popularnie Pałacem Biskupim). Z czasem jednak awansował i po latach został nawet prezesem Trybunału Cywilnego Województwa Mazowieckiego. Wcześniejsze dzieje ojca Bolesława sięgają Kresów Rzeczypospolitej, albowiem odnotowano, że Paweł Piotr Brzozowski przybył do Góry Kalwarii z Winnicy w woj. bracławskim Guberni Kijowskiej, a był synem Jakuba - cześnika koronnego i Salomei z Oyrzanowskich. Co ciekawe, dziadek Bolesława - Jakub Brzozowski na Kresy trafił z Podlasia. Stamtąd bowiem, z Brzozowa w parafii Poświętne koło Łap, wywodzili się Brzozowscy h. Korab, których najstarszym odnotowanym tam protoplastą był Rafał z Brzozowa, tamtejszy podstoli podlaski i podkomorzy bielski sprzed 1589 r. Oyrzanowscy, to także bynajmniej nie-kresowa szlachta, bowiem to nazwisko pochodzi od miejscowości Oyrzanów/Ojrzanów leżącej niedaleko Tarczyna, pierwszej siedziby rodu Oyrzanowskich h. Prus i spotykane było na tym terenie już od XV w. Zapewne po III rozbiorze Polski, gdy większość polskich kresowych urzędów przejęli carscy urzędnicy, potomkowie tych rodzin postanowili powrócić na tereny bliskie ich rodowym korzeniom.

Bolesław (odnotowano, że oprócz wcześniej wspomnianych, używał również imienia Rafał – co oznacza, że doskonale znał swoje rodowe korzenie) po ukończeniu szkółki elementarnej w Górze Kalwarii, kontynuował dalszą naukę w Liceum Warszawskim, mieszczącym się w Pałacu Kazimierzowskim, który był wtedy przecież także siedzibą Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończył liceum w 1823 r. i tam uzyskał ówczesne świadectwo dojrzałości. Warto dodać, że liceum było zarządzane przez jego twórcę -Samuela Bogumiła Linde - autora pierwszego monumentalnego Słownika Języka Polskiego, języka francuskiego uczył tam Bolesława -Mikołaj Chopin, ojciec Fryderyka, a rysunku -Zygmunt Vogel, słynny ówczesny rysownik.Notkę o Bolesławie zamieszczono w „Popisie uczniów” tegoż liceum, zorganizowanym w lipcu 1823 r. Od 1 października 1823 r. został już studentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, która to uczelnia mieściła się, jak już wspomniałem, w tym samym Pałacu Kazimierzowskim. W jego wpisie do metryki uniwersyteckiej zaznaczono - podobnie zresztą jak w notce licealnej, że pochodzi z Góry Kalwarii i jego rodzice także tam zamieszkują. W trakcie studiów próbował swych sił jako poeta romantyczny i nawet w 1824 r. opublikowano w ukazującym się wtedy w Warszawie „Roczniku Damskim” J. Kurzewskiego, jeden z jego młodzieńczych wierszy. Po ukończeniu studiów podjął pracę w Warszawie jako urzędnik bankowy.                                                                                                                                                                

PODPORUCZNIK 6. PUŁKU UŁANÓW W CZASIE POWSTANIA LISTOPADOWEGO

Z chwilą wybuchu powstania natychmiast zaciągnął się do kawalerii i odnotowano go jako podporucznika w 6. Pułku Ułanów,dowodzonym wtedy przez ppłk Ambrożego Skarżyńskiego.Pułk ten został sformowanym w styczniu 1831 r. przez Radę Municypalną miasta Warszawy. Bolesław Brzozowski wziął udział w licznych walkach swego pułku, w tym: 1 kwietnia pod Moczydłami, 26 kwietnia pod Mińskiem, 19 czerwca pod Łysobykami i 28 sierpnia 1831 r. pod Krynką i Zembrami. Po bitwie pod Mińskiem, dowodzący tam całością korpusu gen. L. Kicki, tak pisał w liście do swej żony Natalii: „Ułani moi dzielnie się bili”. Za męstwo okazane na polach walki udekorowano Bolesława 25 września 1831 r. Krzyżem Złotym Virtuti Militari (nr 3351).

Jego pułk do ostatnich dni powstania pozostawał przy rządzie powstańczym, do czasu jego przejścia do Płocka włącznie, a potem także podczas jego przemarszu przez Ziemię Dobrzyńską do granic Prus. 29 września 1831 r., tuż przed przekroczeniem przez rząd powstańczy i towarzyszące mu jeszcze oddziały wojskowe, granicy Prus oraz ich późniejszej dalszej emigracji, złożył w Szpetalu Górnym swą dymisję. Sam także przekroczył granicę pruską i udał się do Wrocławia, a następnie do Drezna i Krakowa, leżącego wtedy w austriackiej Galicji. Stamtąd, na skutek swojej prośby i za zezwoleniem władz rosyjskich, przybył 19 lutego 1832 r. do Warszawy i stawił się przed Komisją Rządową Wojny. Złożył przysięgę na wierność carowi, a następnie powrócił do swej uprzedniej służby cywilnej.

WYSOKI URZĘDNIK TOWARZYSTWA KREDYTOWEGO ZIEMSKIEGO ORAZ IZBY  OBRACHUNKOWEJ

W latach 1834-43 Brzozowski był radcą Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Województwa Mazowieckiego, a potem także nawet jednym z jego dyrektorów. Mieszkał wtedy w Warszawie w eleganckich kamienicach przy ul. Nowy Świat nr hip.1360, a potem pod nr hip.1858. W latach późniejszych został naczelnikiem Izby Obrachunkowej w Warszawie. Ożenił się około1832 r. z Augustą Fryderyką Kalinowską z Kalinowa, urodzoną w 1811 r. w Dreźnie. Była ona córką Kajetana Dominika Kalinowskiego- nieżyjącego już wówczas twórcy i pierwszego prezesa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Królestwa Polskiego i Salomei ze Zwolińskich. Była to wspaniała „partia” dla Bolesława, bowiem jej ojciec do czasu swej nagłej śmierci w maju 1828 r., był nie tylko prezesem wspomnianego Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, ale też najbliższym współpracownikiem (i ponoć faktycznym zastępcą) sławnego podówczas ministra skarbu Franciszka Ksawerego Druckiego-Lubeckiego, co sprawiało, że był bardzo znaną i ustosunkowaną osobistością Księstwa Warszawskiego, a potem Królestwa Polskiego. I to do tego stopnia nawet, że ojcem chrzestnym jego córki Augusty Fryderyki był sam Fryderyk August I- król saski, książę warszawski i w latach 1807-1815 tytularny władca powołanego i zależnego od Napoleona Księstwa Warszawskiego! (Fryderyk August I był wnukiem króla polskiego Augusta III Sasa i prawnukiem króla Augusta II Mocnego). Bolesław mógł poznać tę rodzinę jeszcze przed 1830 r. w Warszawie, gdy wraz z ojcem działał w strukturach instytucji skarbowych, sądowych i towarzystw kredytowych podobnie jak ojciec Augusty, i być może pogłębić ją podczas swego krótkiego emigracyjnego pobytu w Dreźnie.

Bolesław i Augusta Fryderyka doczekali się sześciorga dzieci – Ludwika, Piotra, Kazimierza, Seweryna, Bolesława i Eugenii,których losy także się potem interesująco potoczyły.                                                                                                                                                          Bolesław będąc urzędnikiem Towarzystwa Kredytowego zarządzał jednocześnie kolejnymi majątkami: w Raszynie, Opaczy Wielkiej (dobra dziedziczne jego żony Augusty) i Baczkach k/Łochowa, odkupionych od hr. Józefa Starzeńskiego, a pewnie zajmował się także Kośminem. Ojciec Bolesława - Paweł, zmarł 29 marca 1835 r. w Warszawie w wieku 55 lat, a jak doniosły ówczesne gazety - został zamordowany w swoim eleganckim apartamencie znajdującym się w Pałacu Karasia przy Krakowskim Przedmieściu. W akcie jego zgonu odnotowano m.in. też to, że był „kawalerem wielu orderów”. Żona Bolesława - Augusta Fryderyka, zmarła w 1856 r. w Warszawie w wieku 45 lat. Bolesław zmarł w sześć lat później, 12 marca 1862 r. mając lat 57. Zmarł najpewniej w szpitalu, bowiem jego zgon zgłosili posługacze szpitala ewangelickiego. Pochowany został na Cmentarzu Powązkowskim, w jego obecnie najstarszej części.

Warto w tym miejscu dodać, że brat Bolesława – Seweryn Brzozowski, został w owym czasie odnotowany jako członek Towarzystwa Rolniczego Królestwa Polskiego (TRKP) z okręgu czerskiego. Wyjaśnienia wymaga także to, że TRKP było pierwszą polską organizacją pozarządową w Królestwie Polskim i grupowało w tamtym czasie zamożną szlachtę, zajmując się szeroko rozumianą ówczesną polityką rolną. Zostało utworzone w listopadzie 1857 r., a z czasem było nawet postrzegane jako nieformalny polski parlament. Z powodu swych działań i tych właśnie podejrzeń, zostało ono 6 kwietnia 1861 r. przez władze carskie rozwiązane. Protesty przeciwko rozwiązaniu TRKP doprowadziły 8 kwietnia 1861 r. do wielkiej manifestacji na Placu Zamkowym w Warszawie, zakończonej masakrą jej uczestników. Interweniujący carscy żandarmi i wojsko, zastrzelili wtedy ponad 200 osób, a około 500 miało zostać rannych. Ta masakra cywilnej demonstracji, przyczyniła się do znacznego zrewolucjonizowania nastrojów Polaków, a to za półtora roku doprowadziło także do wybuchu Powstania Styczniowego.                           

PATRIOTYZM, TRADYCJE NARODOWE, POTEM SŁUŻBA CYWILNA – I PAMIĘĆ POMNIKÓW NAGROBNYCH

Jak łatwo dostrzec, losy Bolesława Brzozowskiego pobiegły dwutorowo. Początkowy patriotyzm i przywiązanie do tradycji narodowych, udział w narodowym powstaniu i emigracja, przekształciły się potem w codzienną służbę cywilną w Towarzystwie Kredytowym Ziemskim oraz Izbie Obrachunkowej. Pomogły mu w tym zdobyte wcześniej wykształcenie oraz koneksje i koligacje, które potrafił umiejętnie wykorzystać. Warto pamiętać o dziejach Bolesława Brzozowskiego i jego rodziny, spadkobiercach swych niegdysiejszych szlacheckich korzeni oraz związanego z nimi patriotyzmu. Rodzina ta zakotwiczyła na pewien czas w Górze Kalwarii, aby potem wziąć udział nie tylko w naszym pierwszym narodowym powstaniu, ale także w szeregu późniejszych istotnych działaniach, tworzących przecież zręby dla mającej odrodzić się dopiero za kilkadziesiąt lat Rzeczypospolitej. Co istotne, ich grób na Powązkach zachował się szczęśliwie do czasów obecnych, choć jest bardzo zaniedbany, uszkodzony i zapewne niestety nikt już od dziesiątek lat go nie odwiedza. Na zniszczonej płycie nagrobnej zachowała się tylko część dawnych inskrypcji – te dotyczące Bolesława, jego matki Anny (zmarła 11 września 1868 r. w wieku 87 lat) i bratanka Seweryna. Brak jest tych dotyczących jego ojca i małżonki, którzy zapewne wcześniej mogli być pochowani w tej samej mogile. W bezpośrednim sąsiedztwie ich mogił znajduje się grób jego znamienitego teścia - Kajetana Dominika Kalinowskiego i jego żony Salomei ze Zwolińskich. Może warto w jakiś sposób pamiętać o tych mogiłach, osób związanych przecież z Górą Kalwarią i jej okolicami, świadkach wielkiej historii tamtego czasu oraz postaciach z ich bliskiego otoczenia, czyli tych którzy tę wielką ówczesną historię tworzyli. Cześć Ich pamięci!

Janusz Bielicki

Kopiuj linkPodziel się na FacebookPodziel się na X

Wyświetlono: 965

Zobacz również

Gmina Góra Kalwaria

Adres:

05-530 Góra Kalwaria

ul. 3 Maja 10

 

22 484 33 00

umig@gorakalwaria.pl

Godziny pracy urzędu:

Urząd Miasta i Gminy Góra Kalwaria jest otwarty w godzinach:

poniedziałek: 800 – 1800

wtorek: 800 - 1600

środa: 800 - 1600

czwartek: 800 - 1600

piątek: 800 - 1500

tel. 22 484 33 52, promocja@gorakalwaria.pl

Powrót do góry